Przechadzałam się
przez las jak każdego poranka. Gdy nagle usłyszałam jak ktoś wykrzykuje niezbyt
miłe słowa. Postanowiłam to sprawdzić. Podeszłam w stronę owego miejsca i
zobaczyłam młodego wilka. Na oko miał jakiś rok. Był tam też dzik, który nie
wyglądał na zadowolonego. Przewróciłam oczami i
wbiegłam przed młodzika odpychając go na bok. Warknęłam na dzikie
stworzenie. Nie zareagowało. Cóż jego strata.. I właśnie w tej chwili
przystąpiłam do ataku. Uderzyłam z prawej strony rozszerzając swoje pazury.
Trafiłam dokładnie w jego oko. Udało mi się go oślepić! Jednak to nie koniec
zabawy. Tylko w połowie stracił wzrok.. Miałam dwa wyjścia albo sprawić, żeby
był niewidomy, albo zabić. Niestety po chwili ruszył w moją stronę. Więc
została jedna opcja.. Trzeba go unicestwić. Cofnęłam się kilka kroków i
skoczyłam na dzika wbijając swoje kły w jego miękką szyję.
<Jack?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz