środa, 14 czerwca 2017

Od Jack'a Cd Elizabeth

Od jakiegoś czasu zwiedzałem różne miejsca. Mniej więcej ogarniałem co gdzie się znajduje i jak tam dojść. Teraz zmierzałem w kierunku polany Golgotha. Mimo tego, że preferuję cieplejsze miejsca wybrałem się tam. Dlaczego? Z czystej ciekawości. W końcu nie wszędzie znajduje się grobowiec boga zimy, nie? W końcu dotarłem na pokryte śniegiem pustkowia. Niemal od razu poczułem zimno i śnieg kłujący w łapy. Mniej więcej na środku znajdowało się wzgórze, które podobno było grobowcem, do którego lepiej nie wchodzić. Zobaczyłem przy nim jakąś waderę, która chyba właśnie zamierzała tam wejść. Podszedłem do niej szybkim krokiem i potrząsnąłem jej ramieniem.
- Ej, nie wiem czy ogarniasz, ale lepiej tam nie wchodzić - powiedziałem.
Wilczyca odwróciła się.
- Niby dlaczego? - spytała.
- Podobno śpi tam jakiś bóg zimy, który chciał zaśnieżyć cały świat, czy coś w tym guście - odpowiedziałem.
- Tak właściwie kim jesteś? - zapytała.
- Jack - przedstawiłem się. - a ty?
- Moje imię niech pozostanie narazie tajemnicą - powiedziała z uśmieszkiem.
Prychnąłem pod nosem.
- Nieważne. Prędzej czy później i tak się dowiem. Poza tym, chyba jesteś tu nowa, nie? - spytałem.
- Tak, a co?
- A to, że skoro jesteś nowa to powinnaś iść do jaskini alf, nie do grobowca zimowego boga - odpowiedziałem z głupkowatym uśmieszkiem.
- Wiesz w którą to stronę? - zapytała.
- Jasne. Chodź - i ruszyłem w kierunku jaskini alf.

<Elizabeth?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz