czwartek, 29 czerwca 2017

Od Jack'a Cd Elizabeth


- Dobra, rozumiem - zacząłem - dopiero co się ocknęłaś i nie ogarniasz rzeczywistości, ale weź już skończ, ok?
Eliza nadal trzymała pozycję obronną.
- Jak wolisz - powiedziałem.
Odszedłem kawałek i wszedłem na skałę. Stworzyłem w łapie kulkę z wody i ochlapałem nią wilczycę.
- Lepiej? - spytałem z głupkowatym uśmieszkiem.
Wilczyca otrzepała się. Uspokoiła się trochę, chyba.
- Nadal nie wiem kim jesteś - powiedziała po jakimś czasie.
- Mówiłem, jestem Jack - odpowiedziałem.
- Tyle to wiem.
- No to co się głupio pytasz? - zaśmiałem się.
- Bo znam tylko twoje imię. Nic innego nie wiem - odpowiedziała.
- Tyle samo wiem o tobie. Choć i tego nie jestem pewien. W sumie to chyba jesteśmy kwita, nie? - ponownie się zaśmiałem.

<Eliza?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz