Zerknąłem na swoją
siostrę. Była pochłonięta rozmową ze Spiritem. Jej uścisk nie był już aż tak
mocny jak wcześniej. Przynajmniej tak mi się wydawało.
-Azuri, dasz radę się stamtąd wyczołgać?- zapytałem.
-Nie jestem pewna, ale chyba warto spróbować- odparła.
Próbowała kilka
razy. Co prawda trochę się przesunęła, ale nie na tyle by wyjść. Postanowiłem
jej pomóc. Złapałem jej łapy, na co się lekko zarumieniła, i pociągnąłem do
przodu. Na szczęście Abby była nadal wciągnięta w rozmowę. Uśmiechnąłem się
lekko do Azuri. Moja siostra nic nie zauważyła.
-Udało się!- szepnęła młoda wadera.
-Tak, udało się- potwierdziłem.
-Idziemy gdzieś?- zapytałem z uśmiechem na twarzy.
<Azuri?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz