-To dobre wieści! Ale mam jedno pytanie- powiedział alfa.- W
jaki sposób się ich pozbyliście?
-No wiesz.. Zabiliśmy. To najszybszy i najbardziej skuteczny
sposób. Inaczej nadal by się tu kręcili- odpowiedziała Yin.
-Okej.. Wolę jednak
żeby bez przyczyny nie zabijać. Nawet ludzi- odparł Wind.
- Ale mieliśmy powód. Złapali nas do klatek! Ugh nigdy nie
zapomnę tego uczucia. Kiedy nagle jesteś zamknięty w małym klaustrofobicznym
miejscu- rzekł Yang.
-To dopiero dobry powód!- wtrąciłam się.
- Trudno się nie zgodzić. No cóż. Wyznaczam was, żebyście
przynajmniej raz w tygodniu sprawdzali, czy w pobliżu watahy nie kręcą się
niechciani goście, dobrze?- zapytał alfa
<Yin? Yang? Wind?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz