wtorek, 27 czerwca 2017
Od Jack'a Cd Elizabeth
Nie mam pojęcia dlaczego, ale Eliza zemdlała. Na chwilę przed tym powiedziała, żebym ją stąd zabrał. Nie wiem o co w tym wszystkim chodzi, jednak pchany instynktem postanowiłem wziąć ją na grzbiet i zabrać w inne miejsce. Jak pomyślałem tak zrobiłem i z wilczycą na plecach odszedłem szybkim krokiem jak najdalej od zatoki Księżycowej. Zatrzymałem się dopiero u stóp gór Błękitnych. Tam zdjąłem waderę z pleców i położyłem w cieniu. Sam nie wiem dlaczego, ale wspiąłem się na skały i zacząłem obserwować teren z wyższego miejsca. Widziałem teraz o wiele więcej. Mogłem wejść jeszcze wyżej, jednak zwyczajnie mi się nie chciało. Po jakimś czasie zszedłem ze skał. Zauważyłem, że wadera zaczyna się budzić.
<Eliza?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz