- I to jakie!
-To jak? Ruszamy do alf?- zapytałam na co on zmarszczył
brwi.
- Ciebie odprowadzę do jaskini. Odpocznij po dzisiejszych
wydarzeniach- odpowiada Spirit.
- Nie chcę zostać sama. Jestem na tyle silna, że mogę iść z
tobą.
-Abby, nie. Jeśli ci się coś jeszcze stanie. To wtedy będę
się czuł winny. W sumie za to też się tak czuję. W końcu gdybym szedł chociażby
przy tobie to bym przynajmniej szybciej zareagował.
-Ja ciebie za nic nie winię- rzekłam
~~
Spirit odprowadził
mnie do jaskini.
-Już się robi ciemno- zauważyłam.- Mam prośbę.
-Jaką?
- Zostaniesz tutaj aż zasnę? Będę się czuła bezpieczniej.
<Spirit?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz