czwartek, 8 czerwca 2017

Od Abby Cd Spirita


W końcu postanowiłam przełamać swój strach i podeszłam do smoka, który rozmawiał ze Spiritem.
-Czyli się udało?- zapytałam.
-Tak, udało się. Szkoda, że nie można mieć w watasze towarzyszy..
-Skąd możesz to wiedzieć? Pytałeś się o to Ruki?
-W sumie to nie, ale raczej będzie przerażać opcja, że na terenach watahy krąży smok. Co prawda nic nikomu by nie zrobił. Przy okazji nauczę go parę rzeczy- odparł.
-Więc, co zamierzasz zrobić?
-Najpierw pójdziemy do alf. Jak się zgodzą na smoka to będziemy się z nim targować- powiedział zafascynowany.
- Dobry plan- pochwaliłam go, lecz po chwili zmarszczyłam brwi i rzekłam- Jakie „my”?

~~
Zza horyzontu zaczęła się już pojawiać jaskinia Ruki, Winda i ich szczeniaków. Szliśmy tam ze Spiritem w całkowitej ciszy. Nagle wpadłam jedną łapą do jakiejś dziury. Krzyknęłam. Nie był to jakiś zwykły dołek. Były tam kolce, które zaczęły mi się wbijać w nogę.
-Spirit?- wychrypiała, a do oczu napłynęły mi łzy.


<Spirit?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz