Zajęliśmy pozycje obronne. W końcu nie wiadomo, czego można
się po nich spodziewać.
-Z jakiej racji naruszacie mój spokój?- zapytał ostrym tonem
Ent.
-Chcielibyśmy się dowiedzieć jak wyglądał świat wcześniej-
rzekł Spirit
Drzewo patrzyło na
nas rozmyślając nad czymś. Następnie parsknęło śmiechem.
-Zbyt wiele wam nie przekażę. Ja żyję tylko cztery tysiące
lat.
-W porównaniu do nas to i tak o jakieś trzy tysiące
dziewięćset siedemdziesiąt dziewięć lat więcej- mruknęłam
-Co mówisz mały?
-Eee, moim zdaniem, cztery tysiące lat to i tak dużo-
powiedziałam szybko.
- Niektórzy żyją po kilka milion lat na tym świecie- odparł.-
Zaczęło się od tego, że ożywił nas pewien bóg na prośbę jakiegoś innego
stworzenia. Wcześniej było nas o wiele więcej. Tylko część moich braci zdążyła
już zdrzewieć na stałe. Teraz zostało nas, hmm, niech pomyślę.. Z tuzin? Coś
koło tego.
- Wszystko było takie same jak teraz?- zapytałam
-Nie do końca. Kiedyś, w tym miejscu, gdzie teraz stoimy
była górka. Było na niej można spotkać najstarszego z nas wszystkich. Jednak
zdrzewiał jakieś tysiąc lat temu. Ale żył niesamowicie długo! Poza tym to chyba
nic się nie zmieniło. Przynajmniej na moje oko. Ugh, no może to, że już nie
chodzimy tak często po tym lesie jak wcześniej. Macie jeszcze jakieś pytania?
<Spirit?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz