środa, 12 lipca 2017

Od Nicole Cd Winda


-Eee, byłam z nimi, ale sobie poszłam.
-Pewnie ci się tu nudzi, co?
-Trochę- przyznałam.
-Chodź, przejdziemy się- zaproponował.
-Okej, a gdzie?
-A gdzie chciałabyś pójść?
-Na plażę Violett. Podobno wieczorami świeci!
-Niedługo wieczór, jeśli się pospieszymy to dojedziemy tam na chwilę przed tym jak zacznie świecić.
-No więc, ruszajmy!
  Poszliśmy w kierunku plaży szybkim krokiem. Gdzieś w połowie drogi usłyszałam dobrze znane mi słowa „Ziemia”. Moje rodzeństwo nadal się w to bawiło. Oprócz tego, że jeszcze tu są to to też znaczyło, że jesteśmy koło pól Gladden. Na widok taty Lily, Diego i Leo podbiegli do nas, a za nimi szedł Fabian.
-Cześć młodziaki- przywitał się Wind- Chcecie iść z nami na plażę Violett?
-Pewnie!- odparł Leo.
-Ja nie wiem czy mogę- powiedział Fabian- Jak alfa myśli? Abby będzie zła?
-Nie wiem- zamyślił się Wind- Raczej nie powinna.
- Ruszajmy, by zdążyć przed wieczorem- rzekłam.
  Teraz szliśmy na plażę całą szóstką. Ale nie zaniedbało to naszego tempa chodzenia. Na miejsce dotarliśmy na chwilę przed zapadnięciem wieczoru. Po chwili plaża zaczęła lekko świecić na fioletowo. Atmosfera była wręcz magiczna!

<Wind? Lily? Diego? Leo? Fabian?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz