Moja historia nie
jest jakaś bardzo interesująca czy skomplikowana. Co prawda przedstawiłem się
tak, że moja rodzina mnie porzuciła, ale miała ku temu powody. W tamtym czasie
doskwierał głód, więc w tamtej watasze wprowadzono w obieg walutę, którą można
było zdobyć za chodzenie na polowania. Jednak zarabiało się na tym bardzo mało,
a zdobycz trafiała do alf, gdzie można było ją kupić. Kilogram mięsa kosztował
tyle ile można było zarobić na pięciu albo sześciu polowaniach. Moja mama i
tata byli zmuszeni, by mnie porzucić. Zrobili koszyk z liści i włożyli mnie do
niego. Następnie położyli na powierzchnię wody i porwał mnie nurt rzeki.
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz