-Może ze znakiem z trawą? Bardzo kojarzy mi się z moim
żywiołem, czyli ziemią.
- I słusznie! By dostać się do pomieszczenia trzeba mieć
odpowiedni żywioł. Ja mam mrok, więc mogłem wejść do pomieszczenia takowo
oznaczonego.
-Czuję się trochę wykorzystana- mruknęłam.
-Ale wcale tak nie jest- powiedział Spirit.
-Ehh, niech ci będzie. To, co mam robić?- spytałam
-Użyj którejś swojej mocy na tej ścianie. W ten sposób się
otworzy.
Dotknęłam łapą
wejścia do pomieszczenia. Skupiłam się na środku tej skały. Nie było to łatwym
zadaniem, ale po chwili ziemia zaczęła drżeć. Odsunęłam się od wejścia, a ono
zaczęło się rozsuwać. Spojrzałam na Spirita, a on kiwnął głową i ruszył do
środka tajemniczego pomieszczenia. Ruszyłam za nim. W środku znajdowało się
dużo zakurzonych obrazów. Chuchnęłam na jeden z nich i moim oczom ukazał się
obraz. Bardzo przypominał mi o pewnym miejscu.
-Czy to są obrazy pokazujące jak dawniej wyglądały nasze
tereny?- spytałam.
-Raczej tak. To, na co patrzysz bardzo przypomina wejście do
kamiennego labiryntu.
Na reszcie obrazów
była większość naszych terenów. Zdarzały się też takie miejsca, których nie
daliśmy radę rozpoznać. Czyli uzyskaliśmy odpowiedź na pytanie- Co tu było
wcześniej.
<koniec wątku>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz