-Co ty tu jeszcze robisz?- zapytałam- Nie dostałaś
wiadomości?
-To byłaś ty?
-Nie, Ruki je przynosiła do jaskiń.
-To skąd o tym wiesz?
-Tak się składa, że mam brata jakbyś nie wiedziała..-
mruknęłam
-Nie wiem, gdzie mam iść. Prawdopodobnie spadła na nią
kropla wody, bo się rozmazały te ostatnie słowa.
-Macie iść na pola Gladden.
-Czekaj.. A skąd alfa wiedziała o tym, że chodzę sama do
lasu?
- Ma swoje sposoby. Ale nie o to dokładnie chodzi.
-A więc o co?
-O to, że nie wolno wam być przy granicach watahy. Tak to po
lasach etc. możecie chodzić. A teraz zmykaj na te pola. Ruki i szczeniaki
czekają tam na ciebie.
<Azuri?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz