środa, 2 sierpnia 2017

Od Bucky'ego "Ironwing i Firestar"


Obudziłem się w innym miejscu. Była to mała polana oddalona kawałek od Mrocznej Puszczy. Nie byłem tu sam. Niedaleko siedziały dwa kompletnie obce mi wilki. Basior i wadera. Lekko chwiejnie podniosłem się z ziemi i podszedłem do nich.
- Kim jesteście? - spytałem.
- Dowiesz się niedługo - odpowiedziała wadera.
- Jak narazie my mamy kilka pytań - dodał basior. - pierwsze. Jesteś szalony, czy durny?
- A gdzie trzecia opcja? Coś pomiędzy - odpowiedziałem.
- Drugie pytanie - zaczęła wadera. - co właściwie chciałeś osiągnąć atakując pająki?
- Poznać granicę wytrzymałości - odpowiedziałem - teraz moje pytania. Kim jesteście?
- Jestem Firestar. To mój brat Ironwing - przedstawiła ich wilczyca. - a ty to?
- Bucky - również się przedstawiłem. - co tu robicie?
- Jesteśmy bohaterami. I jak widać ratujemy szalone wilki - odpowiedział Ironwing.
Na te słowa przewróciłem oczami.
- Świat potrzebuje bohaterów. Zwłaszcza kiedy ludzie niszczą domy wilków. Wojna trwa nie tylko tu. Wilki z całego świata muszą walczyć o swoje domy. A my w tym pomagamy. - wyjaśniła Firestar.
- Jest was więcej? - spytałem ciekawy.
- Tak. Większość jest teraz w bazie - odpowiedział Ironwing. - my też się tam kierujemy. Idziesz?
- Na co ja tam? - spytałem.
- Potrzebujemy każdej pomocnej łapy - powiedziała wilczyca - musimy walczyć o to co należy do nas. Więc? Idziesz? Czy zostajesz tutaj?
- Idę - rzuciłem po chwili namysłu. - jeśli trzeba walczyć, zawalczę. A dokąd właściwie idziemy? - spytałem po chwili.
- Do Jaskini Helionu. Oficjalnej bazy Akademii Wilczego Szponu - odpowiedział Wing.
- To kawałek drogi stąd - rzuciła Star i poszła przed siebie.
Ruszyliśmy za nią.

CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz