Martwiłam się o nią.
Ostatnio miewa bardzo dziwne sny. Azuri
stała przede mną i dyszała ciężko. Wadera szybko zilustrowała mnie wzrokiem.
-To tylko zły sen- powiedziała i uśmiechnęła się.
-O czym był ten?
-Śnił mi się koniec świata.
Byłam zaskoczona jej
wypowiedzią. Mam nadzieję, że ta dziewczyna nie jest jakąś wróżką
przepowiadającą przyszłość, bo byłoby naprawdę źle. W sumie to się na to nie
zapowiada, więc chyba mogę być spokojna.
-Potrzebujesz czegoś?- zapytałam.
-Nie, już jest wszystko w jak najlepszym porządku. Nie
musisz się o mnie martwić. Jak już mówiłam, to tylko zły sen, który nie jest groźny.
W końcu wszyscy śnimy, nieprawdaż?
-Racja.
<Azuri?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz