Jak wytłumaczyć tą dziwną sytuacje? Ehh prawda zawsze górą!
-No w sumie to nic takiego- powiedziałam szybko.
-Jak nic takiego, jak skręciłaś sobie kostkę- odparł.
-Dobra tam, zdarza się. Szłam drogą i sobie rozmyślałam, potknęłam i jestem tu – rzekłam.- Jak MAGIA!
-Magii to ty chyba jeszcze nie widziałaś
-Nie? To, że jestem cała to jest magią. A teraz żegnam cię-odpowiedziałam i zrobiłam parę kroków naprzód, co z tego, że utykałam, przecież to nic takiego. Nagle zrobiło mi się trochę go żal i zwróciłam ku niemu głowę- Dziękuję ci za pomoc, co prawda sama bym sobie poradziła, ale dziękuję.
I szłam dalej. Wyglądałam jakbym się nieźle upiła.
<Spirit?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz