niedziela, 12 marca 2017

Od Abby Cd Sprita


Siedziałam sobie w pobliskich krzakach, gdy nagle ktoś przeszedł obok mnie, usłyszałam jak się zahacza o gałąź Wyjrzałam lekko, by zobaczyć kto to. Spostrzegłam nieznajomego mi basiora. Wyglądał jakby kogoś zabił. Miał całe łapy czerwone. Nie wiem, czy od krwi, czy po prostu takie ma. Wiem jedno, że mnie w pewien sposób przerażały. Jednak mama, nauczyła mnie, bym nie oceniała nikogo bo wyglądzie, tylko zajrzeć do serca. Może miał po prostu trudną przeszłość, związaną z wyglądem. Taką osobę trzeba zaakceptować i zrozumieć i oczywiście w miarę możliwości pomóc. Chyba mnie zauważył. Postanowiłam wyjść na spotkanie z nim.
-Hej- powiedziałam.
-Jaki był cel obserwowania mnie?- zapytał-Ugh nie patrz na mnie jak na mordercę.
-Nie patrzę tak na ciebie. Wiesz, chyba mam inne zwyczaje niż reszta wilków skoro tak uważasz.

<Spirit?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz