sobota, 1 kwietnia 2017

Od Spirita Cd Abby


Zaśmiałem się cicho na wyraz pyska wadery. Prawdę mówiąc nie wiem jak ma na imię. Nie żeby mnie to jakoś specjalnie ciekawiło.
- Nie obrażam cię. Po prostu mówię co myślę. - powiedziałem z uśmiechem na mordce.
Wilczyca spojrzała na mnie.
- Ha! Jednak się uśmiechasz. - powiedziała triumfalnie.
Prychnąłem na te słowa jednak wciąż się uśmiechałem. Może jednak zaufanie komuś nie będzie takie złe? Nie! Nie mogę tracić czujności! W tym momencie byłem rozdarty między zaufaniem waderze, a pozostaniem w bezpiecznej samotności. Może jeśli jej zaufam uda mi się zapomnieć o przeszłości i zmienić przyszłość? A co tam, raz kozie śmierć.
- Mogę zrobić wyjątek i spróbować się zaprzyjaźnić. - powiedziałem. - jestem Spirit.

<Abby?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz