wtorek, 9 maja 2017

Od Yin i Yanga Cd Abby

/Perspektywa Yin/
- A co cię to obchodzi? - warknęłam.
- Yin! - syknął mój brat.
Zignorowałam go i podeszłam do wadery.
- Weszliście na teren Watahy Srebrnego Kła. Moim obowiązkiem jako jej członek jest pilnowanie, aby nikt, kto mógłby być wrogiem nie zabił nikogo innego - odpowiedziała spokojnie.
- Czyli masz nas za wroga, tak? - spytałam.
- Nie, jednak wszystko jest możliwe - odparła Abby.
Muszę przyznać, że zaczynała mnie denerwować.
/Perspektywa Yanga/
Postanowiłem wkroczyć do akcji.
- Yin, uspokój się. Ja to załatwię - powiedziałem.
- Dobrze wiesz, że mówca z ciebie marny. Okay, gadaj sobie - odpowiedziała i poszła.
Weszła między drzewa, tym samym znikając w cieniu.
- Wybacz za moją siostrę, Yin - powiedziałem do nowo poznanej wadery. - Jest wrogo nastawiona w stosunku do innych. Ja jestem Yang.

<Abby?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz