poniedziałek, 25 września 2017

Od Jacka Cd Elizabeth


To samo dziwne przeczucie, które kazało mi iść na polanę Golgotha teraz kazało mi przyspieszyć. Nie zważając na wszelkie konsekwencje zacząłem biec w kierunku polany. Miałem zupełnie gdzieś, że mogę się wykrwawić, coś jest nie tak i muszę sprawdzić co. Mimo bólu w łapie przyśpieszyłem i już po chwili szybkiego biegu wpadłem na pokrytą śniegiem polanę. Zauważyłem, że grobowiec boga zimy jest otwarty, a ze środka coś wychodziło. Widziałem tam też Elizę. Niedobrze. Jeśli stało się to, co mam nadzieję, że się nie stało, to będzie źle. Albo i gorzej. Podbiegłem i zatrzymałem się obok wilczycy.
- Co... To... Jest? - spytałem dysząc. Wziąłem głębszy oddech. - chyba nie stało się to, co myślę, że się stało?

<Eliza?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz