niedziela, 24 września 2017

Od Elizabeth Cd Jacka


  Patrzyłam za basiorem, który lekko kuśtykając wyszedł z jaskini. Za nim od razu zerwała się Abby.
-Jack, to nie jest dobry pomysł!
-Oj przestań. Byłem w gorszych sytuacjach.
  Nagle wpadł mi do głowy szalony pomysł. Postanowiłam znów wrócić na polanę i otworzyć grotę. Żwawo wybiegłam z jaskini. Kiedy byłam na miejscu zobaczyłam resztki po wcześniejszej próbie otworzenia grobowca. Skupiłam się na najmniejszych szczegółach. Ostrożnie położyłam łapy i jednocześnie zaczęłam nucić starannie wypowiadając każde słowo. Przestrzeń wokół mnie wzburzył silny wiatr ja jednak nie przestawałam. Po chwili poczułam, że skała pod moimi przednimi łapami odsuwa się. Ze środka wydobyło się groźne warknięcie. To coś szło w moim kierunku!


<Jack?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz