środa, 2 sierpnia 2017
Od Bucky'ego "Akademia Wilczego Szponu"
Wyruszyliśmy do Jaskini Helionu. Szedłem kawałek za Star i Wingiem. Dopiero teraz przyjrzałem im się dokładniej. Wadera miała białą sierść. Przez cały jej grzbiet ciągnęła się pręga w kolorze ognistej czerwieni. Kończyła się u nasady ogona. Z kolei sierść basiora była czarna. Miał metalowe skrzydła. Swoją drogą, na moje oko wyglądały na zrobione z tego samego materiału co moja łapa. Ciekawie. Nagle na horyzoncie zaczęła majaczyć góra z dość sporą jaskinią u podnóża.
~~~~~~~~
Dotarliśmy do jaskini.
- To tutaj. Jaskinia Helionu. Nasz dom i jednocześnie baza, oraz szkoła dla nowych bohaterów - powiedziała Firestar.
Weszliśmy do środka. Było tam około dwudziestu wilków. Niektóre w moim wieku, inne starsze, kilka młodszych.
- Jesteśmy nie tylko drużyną bohaterów. Jesteśmy jak jedna wielka rodzina - powiedział Ironwing.
- A ja myślałem, że to moja rodzinka była spora - zaśmiałem się.
Nagle podszedł do nas basior o czerwonej sierści z czarnymi paskami, przypominającymi pajęczynę.
- Wing, Star, jak na patrolu? A ty kim jesteś? - spytał kiedy mnie zauważył.
- Jestem Bucky. A ty to kto?
- Peter, ale przyjaciele mówią mi Spider.
- Dlaczego?
- Przez moje moce. Posiadam moce pająka - wyjaśnił. - chodź, przedstawię cię reszcie ekipy.
Poszliśmy w kierunku sporej grupy wilków.
- Hej, ekipa! - zawołał.
Wilki zwróciły się w naszą stronę.
- To jest Bucky - przedstawił mnie - nowy w ekipie.
Podszedł do mnie starszy basior.
- Cześć, świerzaku - przywitał się - jestem Haku. Najlepszy wojownik w ekipie. Chodź, pokażesz co potrafisz - i poszedł w kierunku czegoś w stylu sali treningowej.
CDN
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz