czwartek, 4 stycznia 2018

Od Spirita Cd Ruki "Wojna trwa"

Wojna. Niezbyt przyjemny sposób na spędzanie wolnego czasu. Jednak my musieliśmy zawalczyć o nasz teren, którego nie zamierzaliśmy oddać po dobroci. Wielu z nas ruszyło do walki, wielu poległo. Oto jak to wszystko przebiegło.

~~~~~~~~~

Walka z ludźmi trwała. Już na początku zaczęliśmy tracić siły. Było ich zbyt dużo, jednak mimo to każdy dawał z siebie wszystko i jeszcze więcej. Kątem oka zauważyłem, jak postrzelili Elizę. Niedługo po tym oberwał Yang, który, choć dzielnie walczył, również poległ. Yin skupiła się na zemście, przez co zapomniała o obronie, czy unikach. Jednak po pewnym czasie, kiedy ludziom skończyły się strzałki usypiające, pojawiła się iskierka nadziei. Wszystkich napełniło to determinacją. Każdy, mimo ran, atakował z nową siłą. Yin co rusz tworzyła nowe cienie, ale szło jej coraz gorzej, przez liczne rany postrzałowe traciła sporo krwi. Jack oblewał ludzi wodą, Bucky ich zamrażał. Jednak ten pierwszy wkrótce poległ, zagryziony przez psy ludzi. Alfa atakował z powietrza, za to ja wybiegłem przed szereg i pobiegłem prosto na ludzi, gryząc, drapiąc i wpychając w cień każdego, kto stanął mi na drodze, a moje cienie zajmowały się resztą. W miarę możliwości unikałem kul, wystrzelanych z ludzkich broni, ale nie mogłem nie oberwać. Kula trafiła mnie w bok, niebezpiecznie blisko serca.

<Ruki? Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz